Uzależnienie od komputera

Tonący.

Moje najgorsze uzależnienie. I ostatnie, z którym mam ochotę walczyć. ^^

Tosiija

posiadam takie. pewnie od poczatku roku szkolnego zaczne leczyć xPP

LoveSex

wiekszosc tu obecnych może się takowym "pochwalić". W dzisiejszym czasie jest to plaga. I będzie coraz gorzej, zważając że coraz wiecej rzeczy mozna zalatwic przez Internet. Nie mowie tu tylko o rozrywce. Wkrotce nie trzeba bedzie wychodzic z domu a relacje miedzyludzkie zanikną - jets to calkiem prawdopodobne. Bo nie ma co ukrywać, rozmowa przez gg a na zywo to nie to samo :). To smao tyczy sie innych czynnosci.

Pcheła

Nie jestem od niego uzależniona. Potrafię żyć. Dziwią mnie ludzie, którzy siedzą non stop przed komputerem ze ślepiami wlepionymi w monitor. Są wakacje, trzeba korzystać, a nie siedzieć w domu.
Tak samo w roku szkolnym.
Na gg teraz umawiam się z przyjaciółmi. Gdzie, o której, co robimy.

Wczoraj tak słucham radia i Wrocław wprowadził w życie coś dzięki czemu przez Internet można zwiedzać jakieś muzeum wrocławskie. Żałosne.

Katarzyna

Jestem uzależniona od komputera. Dzień bez komputera jest dniem straconym. Nie potrafię się oprzeć choćby godzinie na komputerze.
Jak się założyłam z mamą, że wytrzymam bez komputera przez tydzień, wytrzymałam jedynie 3 dni. Zamierzam ograniczyć komputer, czytając częściej książki i wychodzić częściej na dwór, czymś się muszę zająć, choć będzie trudno mnie odciągnąć od komputera.

Lady Margolotta

Chyba jestem, ale już dawno przestałam z tym walczyć. Ciężko mi było wytrzymać te 5 dni bez komputera. Ale teraz jeszcze gorzej mi się pisze na klawiaturze, nie wiem czemu;p

Gdybym nie miała internetu to łatwiej byłoby mi nie korzystać z komputera^^